[ Pobierz całość w formacie PDF ]
skromnej chlamy-
--------------- 2013-03-30 08:06:21 ---------------
482/517
dzie. Wszystkie oczy zwracają się na jasne kędziory chłopca, przez które przebijają się dwa złote skrzydełka. Po lasce
(caduceus) poznano Merkurego. Zbliża się, tańcząc, trzyma w ręce złote jabłko, które podaje Parysowi i odchodzi.
Wtedy ukazuje się młoda dziewczyna, którą majestatyczne rysy twarzy przeznaczyły do roli Junony. Czoło jej opasuje
dyadem, w ręce trzyma berło. Po niej wchodzi Minerwa w błyszczącym szyszaku, oplecionym wieńcem oliwnym, z
"egidą"(1) i włócznią. Wreszcie zjawia się Wenus, cudownie piękna, okryta tylko zwykłą zasłoną jedwabną. Każda
bogini ma swój własny orszak. Juno występuje naprzód, przy dzwiękach fletni, w towarzystwie Kastora i Polluksa; jej
chód jest szlachetny i pełen godności. Za pomocą pantomimy, zarówno naturalnej jak wyrazistej, obiecuje pasterzowi
panowanie nad Azya, jeżeli jej nagrodę piękności przyzna. Minerwa, mająca z obu stron dwu młodzieńców, którzy
uosabiają Bojazń i Przestrach(2), zbliża się powoli; za nią idzie fletnista, wygrywający
-----------------
(1) Tarcza, którą Wulkan wykuł dla Jupitera, a ten podarował Minerwie.
(2) Deimos i Fobos w mitologii greckiej byli wlaściwie towarzyszami Aresa (Marsa).
--------------- 2013-03-30 08:06:23 ---------------
483/517
poważną melodye. Bogini śmiało podnosi głowę, grozi wzrokiem i ruchem gwałtownym a dumnym daje do
zrozumienia Parysowi, że jeżeli przyzna jej nagrodę, ona zrobi go bohaterem sławnym i ozdobi wawrzynem. Wenerę
otacza gromada małych Amorków, Gracyi i Hor, pląsających wciąż dokoła niej i hojnie rozrzucających na wszystkie
strony kwiaty. Przed Parysem wykonywa bogini taniec lubieżny, przy wtórze melodyjnych westchnień fletu, i oznajmia
pasterzowi, że jeżeli da jej pierwszeństwo przed współzawodniczkami, będzie miał za żonę podobną do niej kobietę.
Parys wówczas nie waha się dłużej i oddaje jej jabłko, jako znak zwycięstwa. Tuno i Minerwa wychodzą natychmiast,
wyrażając gniew swój gestami. Wenus zaś, zadowolona z tryumfu, przyłącza się do chórów tańczących. Nagle z góry
Idy wytryska strumień wina, zaprawionego szafranem, spada wonnym deszczem na kozy i nadaje ich sierści piękną,
żółtą barwę. Kiedy cała widownia napełniła się miłym zapachem, góra zapadła się w jednej chwili i zniknęła. "
D. Igrzyska w stadyum.
Zapasy atletów wprowadzono do Rzymu w r. 186 przed nar. Chr. Do upadku Rzeczy-
--------------- 2013-03-30 08:06:25 ---------------
484/517
pospolitej naliczyć można kilka tego rodzaju widowisk, które urządzano dosyć rzadko. Dopiero za panowania Augusta
stały się częstszemi. W r. 28 przed nar. Chr. przy otwarciu świątyni Apollona Palatyńskiego, w r. 38 naszej ery za
panowania Caliguli i w r. 44 za Claudiusa odbyły się wielkie walki siłaczy. Neron w r. 60 urządził uroczystość,
naśladującą igrzyska greckie, i wyznaczył konkursy gimnastyki, śpiewu, muzyki, poezyi i wymowy. Domitianus
ustanowił w r. 86 popis kapitolijski, który porównywano z igrzyskami olimpijskiemi. Popis odbywał się co cztery lata i
obejmował ćwiczenia gimnastyczne, jazdę konną i muzykę. Dla popisów muzycznych monarcha ten zbudował na
Campus Martius teatr kryty, zawierający około 11, 000 miejsc, który nazwano Odeonem. Tenże cesarz w pobliżu teatru
kazał zbudować stadyum, przeznaczone do zapasów atletów. Charakter helleński całej uroczystości widoczny był,
przynajmniej w owym czasie, nawet w stroju cesarza; Domitianus sam przewodniczył igrzyskom w greckim płaszczu
purpurowym i w obuwiu greckiem. Pózniej kilkakrotnie tworzono podobne konkursy, ale żaden z nich nie dorównał
świetnością popisom kapitolijskim.
--------------- 2013-03-30 08:06:28 ---------------
485/517
Rzymianie przez długi czas mieli wstręt do igrzysk atletycznych z powodu ich czysto wschodniego pochodzenia.
Powoli jednak przyzwyczaili się i nie tylko polubili ćwiczenia w stadyach, ale i sami zaczęli je praktykować. Nawet
wśród kobiet weszły one w modę. "Któż nie wie mówi Juvenalis, że kobiety przywdziewają grube płaszcze
tyryjskie i nacierają się oliwą, jak atleci? Kto nie widział ich strzelających do ściany, wybijających cel uderzeniami
miecza, trącających w niego puklerzem, wreszcie przestrzegających wszelkich prawideł szermierki? Czyż dużo wstydu
zostanie w kobiecie, która kładzie szyszak na głowę, która wyrzeka się swej płci i pragnie siłą dorównać naszej? Jakiż
to zaszczyt dla męża, jeżeli wystawią na sprzedaż rzeczy jego żony i zaczną wywoływać jej temblak, rękawice,
nagolenicei, pióropusz?" Gimnastykowano się w termach, zwłaszcza w termach Caracalli, gdzie była olbrzymia
mozaika, ozdobiona portretami atletów. Atleci byli lepiej uważani, aniżeli gladyatorowie i aktorzy. Tworzyli oni w
całem państwie liczne stowarzyszenia, zaszczycane łaskawymi względami cesarzy, jak n. p. to, które istniało w II
[ Pobierz całość w formacie PDF ]