[ Pobierz całość w formacie PDF ]
został, aby usiąść. Znalazłem mały stolik schowany w kącie i kiwnąłem w jego
kierunku. Zanim mogła usiąść, odsunąłem krzesło Belli, otrzymując w zamian
wyszeptane Dziękuje .
Usiadłem na przeciwko Belli, nagle świadomy, że to wygląda prawie jak randka.
Jest tu jakaś zażyłość między nami, ale jestem prawie całkowicie pewien, że nigdy
wcześniej tego nie robiliśmy. Biorę łyk mojej kawy, zdziwiony przez to jak
zrelaksowany się czuję. Nie ma żadnych nerwów, tylko podekscytowanie, że Bella
jest właśnie tutaj, ze mną. Chcę się jej zapytać jak i dlaczego, ale również się boję,
że mój czas z nią jest krótki, więc w zamian pytam ją jak minęła jej reszta dnia.
~ 41 ~
- Och, wiesz Wzruszyła ramionami. Zajęty. Teraz lepiej.
Nie może ukryć uśmiechu, gdy wyciąga babeczkę z torby i wręcza mi ją.
Rozrywam ją na pół, oferując Belli kawałek. Zjadamy nasz deser i Bella mówi mi
więcej o swoim dniu i kawiarni. Im więcej mówi, tym staje się bardziej łagodna.
W pewnym momencie, układam swoją dłoń na jej, gdy śmiejemy się i oboje
jesteśmy zaskoczeni na kontakt, ale żadne z nas nie wycofuje się.
Chciałbym podzielić się z nią czymś o moim dniu, o moim życiu, ale nic nie
przychodzi mi na myśl. Wszystko, co mogę jej powiedzieć to to jak czuję się w tym
momencie.
- Naprawdę chciałbym ci powiedzieć więcej o mnie wysilam się, aby wyjaśnić.
Ale, z jakiegoś powodu&
- W porządku, Edwardzie. Rozumiem zapewniła mnie, gdy głaskała moją dłoń.
- Dzięki. J& ja jestem bardzo szczęśliwy, że jesteś tutaj, Bello. Naprawdę& Cię
lubię.
Patrzę wprost w jej oczy, widząc tam przez chwilę coś znajomego i komfortowego i
to rozgrzewa mnie od środka.
- Ja też naprawdę Cię lubię, Edwardzie.
- Siedzimy tam przez dłuższą chwilę, wystarczająco długo dla mnie, aby pozbierać
całą odwagę, jaką mogę zebrać.
- Bello?
Kiedy zdobywam jej uwagę wydaję się, że wyrwałem ją z zamyślenia.
- Przepraszam odpowiedziała. Po prostu zamyśliłam się.
~ 42 ~
Rozdział 12
Bella
- Halo?
- Pani Cullen?
- Tak?
- Tutaj Northwest Hospital. Jest pani osobą pierwszego kontaktu dla Edwarda
Cullena. Zdarzył się wypadek i został przywieziony tutaj na ER w Seattle General.
Docenilibyśmy, gdyby mogła pani przyjechać tak szybko jak to możliwe, aby jego
lekarz mógł z panią porozmawiać.
- &
- Proszę pani?
- J...
- Proszę pani? Czy ma pani kogoś, kto mógłby panią przywieść?
- Nie? Co? Mogę... mogę przyjechać. W-właśnie wychodzę.
- Proszę zgłosić się do stanowiska pielęgniarek na ER. Będą wstanie pokierować
panią tam, gdzie będziesz musiała iść.
j&j&j&
- Więc z nim w porządku? Chodzi mi, że wyjdzie z tego?
Przygotowywałam się na odpowiedz lekarza. Nikt nie był w stanie dać mi właściwą
odpowiedz, a to zaczynało zjadać mnie od środka. Jeśli z nim jest dobrze, do tej
pory powiedzieliby mi. Dlaczego nic nie mówią?
Zmuszam się, aby spojrzeć na Edwarda. To nie on. To nie mężczyzna, którego
poślubiłam, leży w tym łóżku, podłączony do setek rurek, z głębokimi, ciemnymi
siniakami pokrywającymi jego ciało. Mój mąż nie ma poplamionego krwią
opatrunku zakrywającego jego głowę. Mój mąż nie ma złamanej nogi i ramienia
podłączonego do pewnego rodzaju temblaka.
Mój mąż ma błyszczące zielone oczy i nazywa mnie swoją dziewczyną . Gra dla
mnie piosenki, które napisał o mnie, tak po prostu. Mój mąż jest wstanie
uścisnąć moją dłoń, kiedy ja ściskam jego.
~ 43 ~
- On& on odzyska pełną sprawność ruchową, pani Cullen.
- Huh?
Jestem wyrwana z zamyślenia przez mężczyznę w białym fartuchu
laboratoryjnym, który stoi przy łóżku. Nawet nie trudzę się, aby zapamiętać jego
imię. Jutro będzie to ktoś inny, więc dlaczego się tym kłopotać? Jedynymi, które
znam są pielęgniarki. Pomocny słodki mężczyzna i kobieta, którzy zmieniają się
codziennie. Byli moimi stałymi towarzyszami przy tym. Ale oni nie mogą dać mi
żadnych odpowiedzi.
- Więc, jego ciało będzie zdrowe? pytam, upewniając się, że poprawnie
zrozumiałam.
- Tak.
Zdawkowa, jednosłowna odpowiedz wydawała się być ulubioną dla większości
lekarzy. Dlaczego nie rozbudowują ich. Czuję, że jest coś, co ucieka i chciałabym,
aby ktoś mi po prostu powiedział.
- Więc, kiedy on się obudzi?
Pytania wiszą między nami, cisza jest bardziej niż niekomfortowa. Jest stanowczo
depresyjna. Mogę poczuć jak waga tego naciska na moją klatkę, ciężej i ciężej z
każdą mijającą sekundą. Lekarz przebiega przez kartę w swoich rękach i
oczyszcza gardło.
- Właściwie, dzisiaj, ale trochę pózniej przyjdzie neurolog. Będzie w stanie lepiej
wytłumaczyć sprawy.
I wtedy znika, nie dając mi nadziei, że Edward wkrótce obudzi się.
j&j&j&
Moja dłoń poczuła ucisk, zanim zauważyłam, że jego oczy są otwarte.
- Edwardzie! nie mogłam powstrzymać się przed krzykiem. To prawie tydzień, a
ja czułam się trochę bezradna.
- Gdzie& gdzie jestem? zapytał, jego głos szorstki i słaby.
- Jesteś w szpitalu. Miałeś wypadek. Ale teraz jest dobrze. Wyzdrowiejesz
powiedziałam, próbując uspokoić nas oboje.
Zawiadomiłam pielęgniarkę, ponieważ byłam pewna, że będą musieli go zbadać.
~ 44 ~
W międzyczasie, nie mogłam puścić jego dłoni. Ponownie mocniej ścisnęłam,
roztrzepana jak cholera, kiedy ściska moją. Jego usta wygięły się w uśmiechu,
gdy spojrzał na mnie.
- Dz-dziękuje. Ale, kim& kim jesteś?
j&j&j&
Słowa wirowały wokół mojej głowy, a ja nie byłam w stanie zrozumieć ich sensu.
Urazowe uszkodzenia mózgu.
Następcza amnezja.
Wsteczna amnezja.
Mechanizmy obronne.
- Czy pani rozumie, pani Cullen?
Spojrzałam na miłą twarz neurologa. Biedny mężczyzna właśnie spędził prawie
godzinę na próbie wyjaśnienia mi, co się dzieje. Słuchałam i wchłaniałam
informacje, ale nie miałam ochoty, aby zrozumieć z tego cokolwiek.
Zrozumienie sprawi, że to będzie prawdziwe.
- Ta& tak myślę. Mówi pan, że w czasie wypadku mózg Edward uległ kilku
urazom i& i stracił pamięć?
- Tak. Cóż, nie całą swoją pamięć. Ma rzadką formę amnezji, która łączy wsteczną
i następczą utratę pamięci. Nie może formułować nowych wspomnień i wydaje się,
że stracił pamięć, która formułowała się przez ostatnie dziesięć lat albo coś.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]