[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Na ile trzeba się liczyć z innymi?
Być może czytając poprzedni rozdział, pomyślałaś sobie:  to nie fair . Wiele kobiet uważa,
że wykorzystywanie cudzych słabości dla własnych korzyści jest niegodziwe. Zajmijmy się
więc kwestią:  Na ile powinnam liczyć się z innymi? .
Kobiety zawsze i wszędzie za bardzo przejmują się cudzymi potrzebami.
Nazywam to niewczesnym poświęceniem. Na ogół ludzie oczekują otwartości i
uczciwości, a w razie czego pomocy i wsparcia, ale przecież nie poświęceń, o które nie
proszą. Nie bierzemy pod uwagę, że poświęcając się dla kogoś, kto tego wcale nie
potrzebuje, w gruncie rzeczy okazujemy mu lekceważenie.
Oczywiście, pomagamy wnieść wózek inwalidzki do autobusu, przejść przez ulicę
niewidomemu, kruchej staruszce na ruchomych schodach czy małemu dziecku, które się
zgubiło. Ale nie musimy znosić niczyjej niepunktualności, gnuśności czy braku inicjatywy.
Dorosły człowiek ponosi odpowiedzialność za to, co mówi, szuka kompromisów albo
nowych rozwiązań i nie powinien być upupiany pobłażliwością.
Zignoruj to!
Na moich warsztatach asertywności namawiam uczestniczki, żeby ćwiczyły sztukę
ignorowania. Bardzo trudno jest nie reagować na zaczepki: ograniczyć się do wymownego
spojrzenia, kiedy ktoś opowiada głupstwa o  kobiecej logice , zostawić bez komentarza
czyjeś powątpiewanie w nasze fachowe kompetencje albo skwitować wzruszeniem
ramion docinki spowodowane tym, że zmieniłyśmy zdanie.
Jeżeli nie chcesz tracić sił w bezsensownych potyczkach prowadzących donikąd,
ignoruj wszystko, co nie ma bezpośredniego związku z przedmiotem dyskusji. Jedyną
reakcją może być krótkie i ostre stwierdzenie:  Do tego poziomu się nie zniżę! , po czym
powinnaś natychmiast wrócić do sedna sprawy.
W jakiejś publicznej dyskusji ktoś chciał zbić z tropu dziennikarkę, zadając jej
pytanie:  Co pani właściwie studiowała? . Jej riposta była znakomita:  Słowo na
niedzielÄ™! .
Kiedy nauczysz się ignorować głupie zaczepki, znajdą się tacy, którzy powiedzą, że
jesteś zimna i zarozumiała, albo zaczną cię atakować bez pardonu. Nie przejmuj się, nie
zwracaj na to uwagi  to tylko potwierdzenie skuteczności twojej taktyki.
Złość piękności nie szkodzi
Kłótnia jest jak burza, oczyszcza atmosferę. Każda kobieta zna to powiedzenie, ale
niewiele z nas wykorzystuje te oczyszczające właściwości. Jeśli się całymi dniami, a
nawet tygodniami chowa w sobie złość, frustrację czy rozczarowanie, wewnętrzne
napięcie staje się po prostu nie do zniesienia. Każde otwarcie wentyla powoduje małą
eksplozjÄ™.
W stosunkach z partnerem jest na to tylko jedna dobra metoda, niestety rzadko
stosowana: otwarcie mówić, co nas denerwuje, i to w taki sposób, by pokazać siłę
wewnętrznego napięcia. Druga strona powinna je widzieć, słyszeć i czuć. Delikatne
dawanie do zrozumienia jest kapitulacjÄ… albo zamazywaniem problemu.
%7łyjemy w kulturze, która tępi przejawy agresji, zwłaszcza ze strony kobiety.
Tymczasem gniew jest wyjątkowo silnym uczuciem, nie można go stłumić. To mocny
sygnał i, o czym na ogół zapominamy, silne zródło energii. Kobiety, które nie pozwalają
sobie na okazywanie gniewu, odbierają sobie siły i próbują rzeczy niemożliwej:
zaprzeczyć własnemu odczuciu.
Złości czy gniewu nie da się stłumić, tak samo jak głodu, pragnienia czy odczucia
zimna. Jedynym wyjściem jest poczuć swoją agresję i zareagować na nią. Kiedy jestem
głodna, jem, kiedy marznę, ubieram się cieplej. Kiedy jestem wściekła albo agresywna,
zastanawiam się, co mi ta złość mówi:
·ð Co wÅ‚aÅ›ciwie mnie denerwuje?
·ð Czy zostaÅ‚am zraniona?
·ð Czy ktoÅ› rzuciÅ‚ mi kÅ‚ody pod nogi?
·ð Czy nie mogÅ‚am zrealizować moich pragnieÅ„?
·ð Kto jest winien?
Agresywne uczucia trzeba wykorzystywać jako zródło energii.
Dobrze jest spuścić troszeczkę pary, jeżeli służy to aktywności. Odpowiednia
dawka agresji jest pomocna, kiedy trzeba stawiać żądania, odrzucać prośby, dopinać
swego.
W gniewie i agresywności nie wolno przebierać miary. Jeżeli chcesz być silniejsza,
zapanuj nad wewnętrznym napięciem. Uprzytomnij sobie, co cię denerwuje. Pozwól, żeby
poziom złości podniósł się jeszcze odrobinę. Jeżeli poczujesz, że możesz stracić kontrolę
nad sobą, powściągnij emocje. Zrób głęboki wydech, przejdz się parę kroków.
Dopiero wtedy dobrze wykorzystaj zgromadzoną energię. Najgorsze byłoby
tłumienie agresji. Nie tylko dlatego, że to marnowanie własnych sił. Chodzi o to, że
wyparta agresja kieruje się do wnętrza, gromadzi i w którymś momencie wybucha jak
wulkan, w sposób niekontrolowany. Może też wywoływać choroby.
Niestety, w powszechnym rozumieniu irytacja i gniew kojarzone są z takimi [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pumaaa.xlx.pl