[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Ja na to odpowiem odezwał się Hamilton. Obowiązuje ustawa o przedaw-
nieniu, toteż panu Nebelsowi nie grozi więzienie. Zgłosił się, żeby naprawić zło. Nie miał
pojęcia, że Andrea Cavanaugh była w garażu tamtego wieczoru, i nie wiedział wówczas,
co się jej przydarzyło. Niestety, wpadł w panikę, kiedy zdał sobie sprawę, że znalazł się
na miejscu zbrodni, więc milczał.
Czy obiecano panu pieniądze za zmianę zeznań, panie Nebels? spytał inny
dziennikarz.
O to samo chciałam zapytać, pomyślałam. Znów odpowiedział Hamilton.
Absolutnie nie.
Czy pan Nebels zamierza zagrać siebie samego w filmie? zastanawiałam się.
Czy pan Nebels złożył zeznanie przed prokuratorem okręgowym?
Jeszcze, nie. Chcieliśmy, żeby obiektywna opinia publiczna zapoznała się z jego
oświadczeniem, zanim prokurator podejmie jakiekolwiek kroki. Rzecz w tym za-
brzmi to strasznie, gdyby jednak Andrea Cavanaugh została wykorzystana seksual-
nie. Rob Westerfield już dawno wyszedłby z więzienia na podstawie testu DNA. To
paradoksalne, ale zgubiła go własna ostrożność. Dziewczyna błagała, żeby spotkał
się z nią w kryjówce. Przez telefon tłumaczyła, że zgodziła się pójść na tańce z Pau-
lem Stroebelem tylko dlatego, że uważała go za ostatnią osobę, która wzbudzi zazdrość
w młodym człowieku takim jak Rob Westerfield. Faktem jest, że Andrea Cavanaugh
uganiała się za Robem Westerfieldem. Bez przerwy do niego dzwoniła. Jego nie obcho-
dziło, z kim ona się spotyka. Była chętną do flirtu, prowokującą chłopców, rozrywko-
wą dziewczyną.
Aż mną zatrzęsło na tę insynuację.
Jedynym błędem Roba było to, że wpadł w panikę, kiedy znalazł ciało Andrei
Cavanaugh. Wrócił do domu, nie zdając sobie sprawy, że ma w samochodzie narzędzie
zbrodni i że krew Andrei już zaplamiła bagażnik. Tego wieczoru wrzucił spodnie, ko-
szulę i kurtkę do pralki, ponieważ był przerażony.
Tak przerażony, że prawie rozpuścił ubrania w wybielaczu, gdy próbował pozbyć się
plam krwi, pomyślałam.
Kamery przełączyły się do studia CNN.
Konferencję obserwuje z nami ze swego domu w Oldham nad rzeką Hudson
emerytowany detektyw Marcus Longo. Panie Longo, co pan myśli o oświadczeniu pana
Nebelsa?
40
To czysty wymysł. Robson Westerfield został uznany za winnego morderstwa, po-
nieważ popełnił morderstwo. Mogę zrozumieć smutek jego rodziny, ale próba zwalenia
winy na niewinnego człowieka jest godna pogardy.
Brawo, pomyślałam. Wspomnienie detektywa Longo sprzed lat, gdy siedział ze mną
w salonie, tłumacząc, że powinnam wyjawić sekrety Andrei, odżyło w mojej pamię-
ci. Longo miał teraz około sześćdziesiątki, pociągłą twarz z gęstymi, czarnymi brwia-
mi i rzymskim nosem. Jego głowę okalały resztki siwych włosów. Zachował jednak we-
wnętrzną godność, która wzmacniała efekt jego widocznej pogardy dla farsy, jakiej był
właśnie świadkiem.
Nadal mieszkał w Oldham. Postanowiłam, że w którymś momencie złożę mu wizy-
tę.
Konferencja prasowa dobiegła końca i widzowie zaczęli opuszczać salon.
Recepcjonista, młody mężczyzna o badawczym spojrzeniu, który wyglądał, jakby wła-
śnie ukończył studia, podszedł do mnie.
Czy jest pani zadowolona z pokoju, panno Cavanaugh?
Obok kanapy, na której siedziałam, przechodziła kelnerka. Odwróciła się i popatrzy-
ła na mnie, a ja wiedziałam, że chce zapytać, czy jestem spokrewniona z dziewczyną za-
mordowaną dwadzieścia dwa lata temu.
Była to pierwsza oznaka, że jeśli pozostanę w Oldham, będę musiała zrezygnować
z anonimowości, której tak pragnęłam.
Niech tak będzie, pomyślałam. To jest coś, co muszę zrobić.
13
Pani Hilmer mieszkała w tym samym domu, ale od naszego oddzielały go teraz
cztery inne. Było oczywiste, że ludzie, którzy kupili nasz, zrealizowali marzenia matki.
Został rozbudowany z obu stron i z tyłu. Zawsze był duży, teraz jednak stał się napraw-
dę piękny, okazały, a mimo to uroczy, z lśniącymi białymi okapami i ciemnozielonymi
okiennicami.
Zwolniłam, przejeżdżając obok, a potem, ponieważ nie sądziłam, by w ten cichy nie-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]