[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Już nie generał en chef Sałtykow stać będzie na czele tego 30-tysięcznego korpusu;
wzbraniał się on podjąć tego dowództwa, bądz to utrzymując, że temu korpusowi braknie
wielu rzeczy, i że nie chce dowodzić wojskami, których niezna, bądz przez lenistwo, lub
może z innych niewiadomych mi powodów. Starają się, też uwolnić go od tego i szukają
sposobów, aby mógł zaszczytnie pozbyć się tej propozycyi. Poruczą więc to dowództwo
generał-porucznikowi Czernyszewowi, a ponieważ korpus ma się połączyć z wojskami
generała Fermora, tem mniej jest zatem powodów dawania mu osobnego generała en chef.
Dziś rano hr. Esterhazy przysłał mi do przeczytania reskrypt, zawierający decyzyę co do
wspomnianego korpusu, i znalazłem w nim artykuł, odnoszący się do czterech pułków
saskich oraz dwóch pułków ułanów, które dwór wiedeński chce przyłączyć do owego 30-
tysięcznego korpusu na miejsce żądanej tu jazdy austryackiej; ta ostatnia, wchodząc do
Polski, wywołałaby szemranie, kiedy własne wojska J. Królewskiej Mości nie oburzą nikogo,
o czem nie wątpię, że hr. Flemming musiał już uwiadomić Waszą Ekscelencye.
Tenże ambasador, przekonany nareszcie o niedobrem zachowaniu się tutejszego dworu
przy zajęciu Elbląga, mówił o tem na seryo z wicekanclerzem, który przyznaje, że postąpiono
niewłaściwie; dla naprawienia tego i uspokojenia umysłów w Polsce, zalecał łącznie z posłem
francuskim, aby cesarzowa wydała najsilniejszą jak można deklaracye, zaręczającą zwrot tej
twierdzy, a nadto, aby dwór tutejszy wezwał dwory wiedeński i wersalski do poręczenia
wspólnie z nim nienaruszalności wszystkich praw, prerogatyw, swobód i wolności Rzpltej.
Pozwalam sobie jednak powtórzyć to, com miał zaszczyt przekładać Waszej Ekscelencyi w
ostatniej depeszy, że list Króla Jmci do cesarzowej wywarłby wpływ najzbawienniejszy.
Co się tyczy artykułu kapitulacyi królewieckiej, który mógłby posłużyć królowi
pruskiemu za pretekst do odwetu w Saksonii i do sekwestrowania dóbr osób nieobecnych,
albo tych, które pośrednio czy bezpośrednio broń noszą przeciw niemu, ponieważ ja nie
51
mogłem dla choroby sam wyjeżdżać z domu, więc pan Prasse, stosownie do rozkazów W.
Ekscelencyi, podjął się starań o jego uchylenie.
Przyłączona tu drukowana instrukcya w języku niemieckim wskazuje, jak wojska
rosyjskie zachowywać się mają w Prusach Brandenburskich, w sposób zupełnie różny od
zachowania się Prusaków w Saksonii, którego cesarzowa bynajmniej naśladować nie chce.
Przygotowują wszystko na przyjęcie Jego Króiewiczowskiej Mości, księcia Karola;
wydają dyspozycye co do jego stołu, pojazdów i osób, przeznaczonych na jego usługi; zawsze
jednak jest pożądanem, aby nie przyjeżdżał przed terminem, który ośmieliłem się wskazać
księciu dla własnej jego przyjemności i zadowolenia.
Apraksin ma przyjechać za kilka dni; przywieziono już syna jego, którego mu żona w
zeszłym roku w Rydze powiła; a część jego orszaku i służby już się tu znajduje."
List do Brühla z d. 24 marca 1758 r.
Wczorajsza poczta przywiozła mi list W. Eksc. z dnia 13 b. m. Dopiero jutro oddam
wicekanclerzowi, hr. Woroncowowi, listy wielkiego kanclerza koronnego i biskupa
kijowskiego, których życzyłbym sobie mieć kopie. Ponieważ ten minister uwiadomił mnie
zawczoraj, równie jak innych posłów, iż przyjmować nas będzie każdej soboty, od 9-tej do
12-tej, - a gdybyśmy w inne dni widzieć go chcieli, powinniśmy pierwej prosić o naznaczenie
godziny, więc, zwłaszcza na pierwszy raz, chcę się do tego zastosować, tembardziej, że
zmusza mnie do tego stan zdrowia, nie pozwalający mi dzisiaj wychylić się z domu. Gdybym
jutro jeszcze nie mógł wyjechać, w takim razie polecenie to spełni p. Ogrodzki. Następującą
tedy pocztą będę miał zaszczyt uwiadomić W. E., jak te listy zostaną przyjęte, jaki wywrą
skutek, i w ogólności jak stoi nieszczęsna sprawa elbląska.
Nie wiemy nic nad to, com doniósł w ostatniej depeszy o korpusie 30-tysiącznym, ale
oto znów rozporządzenie, potwierdzające tutejsze dobre zamiary, aby działać energicznie.
Pułki ingermanlandzki i astrachański, stojące tu załogą wrą? z czterema pułkami gwardyi i nie
wychodzące w pole, chyba w razie zupełnej ostateczności, odebrały już powtórne rozkazy
gotowości do wymarszu. Podobno wsiądą one na statki razem z trzecim pułkiem, którego
nazwy nie wiem.
Wiadomość o cofnięciu się Francuzów za Wezerę i o opuszczeniu przez nich całego
Hannoweru doszła tu przed ośmiu albo dziesięciu dniami; a wszystkie pózniejsze wieści
potwierdzają tę wiadomość w sposób dla nich niekorzystny.
Wręczono wczoraj posłowi szwedzkiemu pismo, noszące tytuł deklaracyi, ale będące
tylko projektem umowy, mocą której Rosya na wypadek wysłania przez Anglię eskadry na
morze Bałtyckie zobowiązuje się posłać 16 okrętów liniowych i 4 fregaty swoje do pewnego
miejsca, położonego za cieśniną Sund, pod warunkiem, iż Szwecya przyłączy do nich 14
okrętów liniowych i 4 fregaty; dowództwo całej tej floty ma należeć do tego z admirałów
równej rangi, który starszym będzie w służbie; starać się mają nie zbliżać się nadto do żadnej
duńskiej fortecy, a umowę podpiszą ministrowie obu dworów, które ją pózniej ratyfikować
majÄ….
Coraz większe robią grzeczności bawiącemu tutaj ministrowi duńskiemu, przyrzekając
mu, że cesarzowa postara się nakłonić teraz w. księcia do zamiany i utrzymują, że cała ta
sprawa wstrętną była dla niej, póki ją popierał były kanclerz. Tak wszystko bez dowodów
zwala się na tego biednego ministra i nietylko przypisuje się mu rzeczy, w których nie miał
udziału, ale nawet na złe tłómaczy się te, w których istotne oddal usługi. Hr. Esterhazy
odebrał nowy rozkaz, aby nie przyrzekać niczego co do Wschodniej Fryzyi, chybaby sprawa
zamiany już była ułożoną, a do tego bardzo jeszcze daleko. Nic w tem niema dziwnego, kiedy
przez niepojętą sprzeczność jednocześnie coraz większe okazują tu względy osobom, które w.
księcia odwodzą od każdej dobrej myśli. Jego wielki szambelan Brockdorff otrzymał dopiero
52
co od cesarzowej pensyę 200 rubli miesięcznie, chociaż nie przestawał nigdy i dotąd nie
przestaje utrzymywać w. księcia w uczuciach prusofilskich. Ale nieprzyjaciele starego
wyjednali mu tę pensyę za to, iż potrafił skłonić w. księcia do popierania ich zamiarów.
Wyglądam niecierpliwie hr. Einsiedla, aby módz przez niego uwiadomić W.
Ekscelencyę o prawdziwym stanie rzeczy, którego nietylko opisywać, ale nawet zrozumieć
niepodobna, nie będąc na miejscu. Nic zresztą stanowczego nie da się jeszcze powiedzieć o
losie uwięzionych, a uboczne wiadomości o nich z różnych stron często są sprzeczne. -
Stambke, niepewny także, co go spotka, musi pilnować domu; zdaje się jednak, że w
najgorszym razie odeślą go tylko do Holsztynu i, według wszelkiego prawdopodobieństwa,
sprowadzą tu na jego miejsce pana de Westphale. Chcianoby zmienić wszystkich posłów
dawniejszych przy dworach zagranicznych, którzy sprzyjali byłemu kanclerzowi i byli doń
przywiÄ…zani, a mianowicie hr. Kayserlinga w Wiedniu, Panina w Sztokholmie, Korffa w
Kopenhadze, Grossa i ks. Wołkońskiego u nas; zaczynają od przesłania ostatniemu rozkazu,
aby odbył kampanię przy wojsku austryackiem, ale są w wielkim kłopocie co do wyboru
zastępców, bo w rzeczy samej wielki tu brak uzdolnionych do tego ludzi."
List do tegoż z dnia 25 marca 1758 roku.
Korzystam z odjazdu kuryera, którego ambasador francuski wysyła dzisiaj, aby
przesłać W. E. załączone tutaj trzy noty, które wicekanclerz kazał mi oddać przez p.
Ogrodzkiego, gdy ten, z powodu mojej choroby, był dzisiaj przed południem u niego.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]