[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wsłuchać się w wypowiedzi osób, które stykały się z nimi na co dzień, stanie się jasne, iż
temu związkowi daleko było do normalności. Oskarżona potrafiła powiedzieć:  Moja matka
i brat to socjopaci. Są siebie warci, powinni zamieszkać razem .
Aawnicy usłyszeli historię o tym, jak West przez trzy lata kłamała, że Christine Smith
przeprowadziła się do syna, tylko po to by ukryć ohydną zbrodnię:
- Nikt nie wie, gdzie przebywa Travis Smith. Pomysł, że ofiara zamieszkała u niego, był
oszustwem szytym grubymi nićmi. Motyw zabójstwa stanowi czysta nienawiść. Ponadto w
grę wchodzą także pieniądze z ubezpieczenia ofiary... To klasyczne powody morderstw i
prokuratura zamierza dowieść, iż pani Brookey Lee West pozbawiła życia własną matkę.
W mowie wstępnej Coffee przyznał, że oskarżona upchnęła zwłoki Smith w plastikowym
kuble:
- Ciało tej kobiety zostało umieszczone w schowku. Co do tego nie ma żadnych
wątpliwości.
Zaznaczył jednak, że West nie popełniła morderstwa i nie jest potworem, jak chce ją
przedstawić prokuratura. Zawoziła przecież matkę do lekarza, pomagała jej opłacać
rachunki, a - przede wszystkim - kochała ją.
- Pani West opiekowała się nią. Prokurator najwyrazniej o tym zapomniał. Utrzymywała ją,
dbała o jej zdrowie, jak każda przyzwoita córka w tym kraju.
Coffee uświadomił ławnikom, że ofiara liczyła sobie już sześćdziesiąt pięć lat, a zatem
śmierć z przyczyn naturalnych była wielce prawdopodobna.
- Mogę oświadczyć z pełnym przekonaniem, że Christine nie życzyłaby sobie, by skazać
jej córkę za morderstwo, którego nie popełniła. Doktor Telgenhoff potwierdzi, iż jest wiele
scenariuszy, których nie można wykluczyć, jak choćby wylew czy zawał serca. Christine
Smith cierpiała także na astmę. Pojemność jej płuc wynosiła dużo mniej, niż powinna.
Według zeznań przyjaciółki, Alice Wilsey, na dzień przed opuszczeniem osiedla Orange
Door pani Smith czuła się fatalnie. Była chora jak nigdy. Została odwieziona do brata
oskarżonej. Po jakimś czasie trafiła nagle do Las Vegas, gdzie umarła, jak się
przekonamy, śmiercią naturalną.
Coffee przyznał, że West wpadła w panikę i pod wpływem silnych emocji wrzuciła matkę
do pojemnika na śmieci.
- Brooke West popełniła błędy. Kiepsko radzi sobie ze stresem, co potwierdzą zeznania
wielu świadków. Kubeł ze zwłokami zamyka w schowku. W tej chwili na wiele rzeczy jest
już po prostu za pózno. Za pózno, by wezwać policję. Za pózno, by zgłosić śmierć. Za
pózno, by komukolwiek o tym powiedzieć.
Jedyną motywacją jej działania był silny stres. Przyznaję, że pani West korzystała z
ubezpieczenia społecznego zmarłej matki... Nie ma co do tego wątpliwości. Myślała
zapewne, że nikt się o tym nie dowie.
Tak oto rozpoczął się proces. Coffee nie zdawał sobie jeszcze sprawy, że wkrótce będzie
musiał stawić czoła dowodom, które mogły pogrążyć jego klientkę, jeszcze zanim głos
zabrał pierwszy świadek.
ROZDZIAA 43
To zawsze działa. Za każdym razem gdy w Las Vegas toczy się głośny proces o
morderstwo, więzień z miejscowych lochów opowiada o tym, co usłyszał od oskarżonego.
Sprawa Brookey Lee West nie należała do wyjątków. Kablem okazała się młoda kobieta,
Heather Hearall, która trafiła za kratki, kiedy zimą 2001
roku złamała zasady zwolnienia warunkowego. Wtedy to właśnie poznała West.
Hearall zdradziła, że rozmawiała o jej sprawie z inną zatrzymaną, kiedy podeszła do nich
sama West i zaczęła się zwierzać.
- Bez żadnej zachęty z naszej strony powiedziała, że cokolwiek się stało między nią i jej
matką, Christine Smith, na pewno jej przebaczyła, podobnie jak dobry Bóg. Tak brzmiały
właśnie pierwsze słowa Brookey Lee West, jakie usłyszałam.
Aawnicy dowiedzieli się też, że oskarżona prowadziła z kimś rozmowę na temat swojego
brata, Travisa. Pochwaliła się podobno, w jaki sposób realizowała jego czeki z
ubezpieczenia społecznego. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pumaaa.xlx.pl