X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

jak bardzo jest napięta. Przesłała mu uśmiech stara� Co zrobi, jeśli na zdjęciach go nie będzie? Albo,
jąc się, aby wypadł możliwie naturalnie. Podniosła jeszcze gorzej, co zrobi, jeśli Trent będzie na nich?
do góry szklankę z lemoniadą. Jeśli zobaczy go, jak trzyma ją za rękę, całuje ją,
patrząc w obiektyw tymi swoimi nieświadomie
- Na zdrowie. Za nasz miesiąc miodowy - po�
uwodzicielskimi oczami?
wiedziała.
Twarz Trenta zachowała kamienną powagę. Poczuła ucisk w dołku. Co będzie, jeśli okaże
- Na zdrowie - powiedział cicho, ale nawet na się, że naprawdę poślubiła tego obcego mężczyznę?
nią nie spojrzał. Wpatrywał się w gęsty tłum ludzi
płynący ulicą.
Nikki odprężyła się. Wypełniła swojąmisję, a te�
raz chłodny napój powoli przywracał jej siły. Kiedy
skończyła lemoniadę, Trent powiedział, że pora
wracać do hotelu. W pierwszej chwili miała zamiar
protestować, ale doszła do wniosku, że lepiej na
razie z nim nie walczyć. Poza tym słońce prażyło
już niemiłosiernie i od brukowanej jezdni bił niesa�
mowity żar. Tylko bryza od oceanu łagodziła nieco
TERAZ JU%7ł NIE ZAPOMN 1 3 1
obecności Trenta w swym poprzednim, świadomym
życiu. Wiedziała przecież, że takiego mężczyzny
jak on nie sposób zapomnieć,
- Nie mówisz tego poważnie - żachnął się. Le�
żał po swojej stronie łóżka i oglądał telewizję, prze�
rzucając równocześnie jakieś czasopismo sportowe.
Podobnie jak ona, od chwili powrotu do hotelu był
bardzo niespokojny. Czuł, że zbiera się między nimi
na burzę, na prawdziwą tropikalną burzę.
- Mówię całkiem poważnie, Trent. Uważam, że
powinniśmy wrócić na to miejsce.
- Czy ty całkiem straciłaś rozum? - zapytał
wyraznie rozgniewany i odrzucił ze złością maga�
zyn, który właśnie przeglądał.
- Jeszcze nie, ale niewiele mi brakuje - powie�
działa, równie zła jak on. Wiedziała, że rozmo�
- Chcę obejrzeć z bliska starą mi�
wa o tym, co wydarzyło się w pobliżu budynku
sję na wzgórzu - powiedziała Nikki tasując karty,
starej misji, grozi poważnym spięciem, ale uważała,
którymi bawiła się blisko godzinę. Czuła, że stanie
że muszą tam wrócić, zanim opuszczą wyspę. To
się z nią coś niedobrego, jeśli dalej będzie musiała
była jej ostatnia szansa. Bała się, ze jeśli tego nie
żyć w niepewności, kim właściwie jest ten czło�
zrobią, zagadka pozostanie już na zawsze nie wyjaś�
wiek, który narzucił jej swoje towarzystwo. Odkąd
niona.
wrócili ze spaceru po mieście, cały czas obserwo�
wała go dyskretnie spod swoich długich rzęs udając, Nie przerwała zabawy kartami. W pewnym mo�
że zaabsorbowana jest układaniem pasjansa. Usiło� mencie podchwyciła jego spojrzenie. Patrzył na nią,
wała zmusić pamięć do ujawnienia choćby śladu jak gdyby chciał zajrzeć w najgłębsze zakamarki jej
1 3 2 TERAZ JU%7ł NIE ZAPOMN TERAZ JU%7ł ME ZAPOMN 1 3 3
duszy. Odkryła kartę leżąca na wierzchu talii. Walet moją żoną, do jasnej cholery. Odpowiadam za cie�
karo. bie. I nie pozwolę, żebyś znów coś sobie zrobiła!
- Myślę, że gdybym wróciła  na miejsce prze� - Ajajestem wolnym człowiekiem! Dorosłą ko�
bietą! t nieważne, czy jesteś moim mężem czy nie.
stępstwa", że się tak wyrażę, mogłabym sobie coś
Mam prawo decydować, co jest dla mnie dobre, a co
przypomnieć. Coś istotnego.
złe. A tobie nic do tego! - O Boże, pomyślała. Jajuż
- Do misji nie można dojechać samochodem.
tak się kiedyś z kimś kłóciłam, Wiele lat temu...
Droga tam nie dochodzi. A nie wiem, jak mogłabyś
Z kimś bliskim... Tak. Oczywiście. Z ojcem. On
dojść z twoją kostką.
również, rozwścieczony przez krnąbrną córkę, miał
- Możemy dostać się tam jakimś innym środ�
wtedy takie zaciśnięte usta i czerwoną twarz.
kiem lokomocji.
- Na przykład? - Nie możesz sama o niczym decydować - rzu�
cił bezlitośnie.
- Na przykład motocyklem.
- Na to ścieżka jest zbyt wyboista. Jego słowa wznieciły w niej nową falę gniewu.
Nikki nie przerywała układania pasjansa. - A kto tak postanowił? Ty, czy Pan Bóg? Kto
ustanowił to prawo?!
- To może konno? Przecież ludzie jakoś tam
docierali i dostarczali cięższe nawet ładunki niż ja, Oczy Trenta ciskały iskry.
skoro postawili na wzgórzu misję. - Jeszcze w życiu nic spotkałem tak beznadziej�
nie upartej kobiety.
- Myślę, że jesteś jeszcze za słaba, żeby dosiąść
konia. - Czy to dlatego ożeniłeś się ze mną?!
- Dla mnie nie jest ważne, co myślisz. W jednej sekundzie, jak pantera rzucająca się na
swój ą ofiarę, chwycił ją ponad stolikiem w ramiona,
- Jeszcze zobaczymy - krzyknął Trent. Zerwał
przyciągnął do siebie i wpił się wargami w jej usta.
się z łóżka i w paru susach przebiegł pokój. Zama�
Całował ją gwałtownie, z dziką furią, jak gdyby
szystym ruchem zrzucił karty na podłogę i opierając
chciał w tym pocałunku wyładować całą złość, któ�
dłonie na blacie stołu przysunął się do twarzy Nikki
ra się w nim nagromadziła. Nikki czuła, jak krew
tak blisko, że prawie dotykali się nosami. - Jesteś
1 3 4 TERAZ JU%7ł NIE ZAPOMN ^^
TERAZ JU%7ł NIE ZAPOMN 1 3 5
pulsuje jej w żytach i skroniach, a serce bije jak
nie będzie warował przy niej cały dzień w hotelu.
oszalałe. Zdołała wreszcie odchylić głowę do tyłu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pumaaa.xlx.pl
  • Drogi uĹźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.